środa, 28 listopada 2012

Prezent mi się marzy...

Znalazłam wymarzony prezent pod choinkę! Może za dwadzieścia lat będzie mnie stać, ale marzyć zawsze warto :) Ciekawe, czy można podjąć współpracę recenzencką ;)

Compendium fer­cu­lo­rum — naj­star­sza książka kuchar­ska






"Jak niezmiernie bogata była kuchnia staropolska?
Co tak bardzo podziwiali w niej cudzoziemcy. Za co sławili Polaków przed Niemcami i innymi nacjami.
Dowiesz się tego z niezwykłej książki kucharskiej  Compendium ferculorum albo zebranie potraw …, wydanej w 1682 r. Pokazuje ona jak uczynić sztukę z tak wydawałoby się prozaicznej czynności. Stanowi także świadectwo obyczajowości. Jadło podawane w niezwykłej formie cieszyło nie tylko podniebienie, ale i również oczy. Podziwiamy dzisiaj to bogactwo potraw, składników, przypraw, przepisów, naczyń i urządzeń kuchennych. Przede wszystkim zaś przyjemność, jaką potrafili czerpać nasi przodkowie z życia codziennego, w którym posiłki przyrządzone na odpowiednim poziomie, według najlepszych przepisów sprawiały ogromne zadowolenie i gwarantowały niezapomniane wrażenia.

Reprint tej niezwykłej książki kucharskiej wytłoczono w Oficynie Wydawniczej w Jędrzejowie w nakładzie 500 egz. Oprawiono ręcznie w skórę w Pracowniach Introligatorstwa Artystycznego Kurtiak i Ley w Koszalinie.
Sygnaturą KiL ( Kurtiak i Ley) ponumerowano egz. od 1 do 350. Całą edycję wykonano tak, jakby była zrobiona 325 lat temu. Papier ręcznie czerpany, skład czcionek ręczny, tłoczenie i oprawa w skórę również wykonana ręcznie.
Książka zawiera setki oryginalnych przepisów, dodatków i sekretów kuchni staropolskiej, francuskiej i innych z przed ponad trzech wieków. Jak się okazuje dość popularne w kuchni staropolskiej były przyprawy i owoce orientalne, ostrygi, żółwie, ślimaki, kawior, wszelkie mięsiwa, ryby i ciasta różnorakie.
Jest też kilka sekretów. Jak upiec kurcze w butli? Jak przyrządzić całą rybę tak, by jedna jej część była smażona, druga pieczona a trzecia gotowana? Kolejny sekret kuchmistrzowski – bardzo dobry i doświadczony dla chorych źle się mających i już o zdrowiu desperujących."
Cena: 2500,00 PLN

Informację zaczerpnęłam ze stron:

4 komentarze:

  1. Nie bez kozery reprint ten wytłoczono w Jędrzejowie - wszak tamtejszy pan na włościach (muzealnych), Tadeusz Przypkowski niejaki, słynął z umiejętności kulinarnych i staropolskiego przyjmowania gości. Podejrzewam, że książka pochodzi z jego zbiorów.

    No, niemniej jednak ja TAKICH prezentów pod choinką się nie spodziewam :)
    Posłałam bratu link do aukcji na allegro, gdzie o wiele skromniejsza (w cenie i wydaniu) pozycja widnieje... i nic, ciągle widzę, że aukcja dalej jest...
    Ale też nie wiem, czy brat ma konto na allegro :) może sobie jednak sama kupię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się też nie spodziewam :) Ale że marzyć o książkach uwielbiam, więc marzę :)

      Usuń
    2. Dodam jeszcze, że Przypkowski właśnie stworzył Kapitułę Orderu Pomiana w celu nagradzania najlepszych restauratorów.

      Usuń
  2. Wow! Cudo! Sama się rozmarzyłam... Że tak powiem - 'pogoda jest tylko dla bogaczy':)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...