piątek, 7 grudnia 2012

Nieprzeciętne kobiety

Glikl bas Judah Leib, Marie de l’Incarnation i Maria Sibylla Merian - żydówka - matka i bizneswoman,  katoliczka - zakonnica i nauczycielka oraz protestantka - artystka i naukowiec. Trzy kobiety, które żyły w XVII (Glikl i Maria również w XVIII) wieku w  różnych środowiskach, w różnych państwach, w różnych kręgach kulturowych. Książka Nathalie Zemon Davis jest okazją do ich pierwszego spotkania. Tak właśnie się zaczyna, autorka wyobraża sobie, jak mogłaby wyglądać rozmowa trzech nieprzeciętnych kobiet i jak zareagowałyby na jej pomysł umieszczenia ich w jednej książce.



NZD: Glikl bas Juda Lejb, w swoich wspomnieniach opowiadałaś o Żydach i nie-Żydach. Panno Merian, łączyłaś badania motyli ze studiowaniem innych owadów. Umieściłam was razem w jednej książce, żeby dowiedzieć się, co was różni od siebie, a w czym jesteście podobne. W moich czasach mówi się, że kobiety z przeszłości są do siebie podobne, szczególnie jeśli mieszkały w podobnych miejscach. Na podstawie tego, jak o sobie myślałyście i co robiłyście, chciałam wskazać, w czym byłyście podobne, a w czym się różniłyście. Czym się różniłyście od mężczyzn żyjących w waszym świecie, a w czym byłyście do nich podobne...
(...)Wybrałam was ponieważ wszystkie pochodziłyście z miasta i byłyście córkami kupców i rzemieślników - zwykłych obywateli - we Francji i w państwach niemieckich.
(...)Interesowała mnie żydówka, katoliczka i protestantka. Chciałam zrozumieć, jak religia wpływała na życie kobiet, które drzwi przed wami zamykała, a które zamykała, jakie słowa pozwalała wam wypowiadać i jakie działania wybierać. 
  
Kobiety na marginesach to bardzo dobra pozycja dla tych, którzy lubią wiedzieć więcej. Przepadam za takimi odkryciami, bo ogromnie wzbogacają. Moja wiedza o tych kobietach była szczątkowa, a tu nagle taka uczta! Do tego kopalnia informacji historycznych podanych w sposób, jaki lubię najbardziej, przystępny, ciekawy, a jednocześnie rzetelny. Już dawno stwierdziłam, że w moim przypadku wszystko, co nudnie opisane. grozi wyparciem z głowy w tempie ekspresowym. W tym wypadku nie ma takiego ryzyka.


Żyły w czasach, gdy kobieta istniała dzięki mężczyźnie i jemu była podporządkowana, stając się w ten sposób postacią niejako marginalną. Udowodniły jednak, że nawet marginesy mogą zostać zapisane. Wyzwoliły się (uwaga panowie), kiedy mężczyźni zniknęli z ich życia. Glikl i Marie owdowiały, Maria rozwiodła się z mężem. Chociaż były to dla nich tragiczne doświadczenia, uczyniły je silnymi, niezależnymi kobietami, realizującymi uparcie swoje plany. Ich dokonania są o tyle bardziej godne szacunku, że nie pochodziły z elit, lecz należały do warstw społeczeństwa, w których rola kobiety była raz na zawsze ustalona i jasna. Jej wartość była oceniana przez pryzmat bycia żoną i matką. Uzyskały jednak na tyle dobre wykształcenie, aby same później zadbać o swój rozwój duchowy. Każda z nich miała mocne związki z Bogiem i odnajdywała siłę w wyznawanej wierze.

Glikl bas Judah Leib (Glückel  of Hamlin)

Pamiętniki Glikl

Glikl prowadziła interesy i sama wychowywała ośmioro dzieci. Spisała dla nich swoje losy w formie pamiętnika, pełnego mądrości. Ten najstarszy tego typu przekaz literacki, poczyniony przez Żydówkę, jaki przetrwał do naszych czasów, bezcenne źródło informacji. Marie wstąpiła do zakonu, opuściła syna, aby poświęcić się Bogu, a następnie nauczaniu indiańskich dziewczynek w Kanadzie. Maria malowała i badała świat owadów w Surinamie.  Uważa się ją za jednego z pierwszych entomologów. Jej najważniejsze dzieło, Metamorphosis insectorum Surinamensium (Metamorfozy owadów Surinamu), zachwyca do dziś! Spójrzcie na obrazki poniżej  Naprawdę fascynująca rzecz! Odczuwam wielką solidarność z takimi kobietami, które mimo niesprzyjających okoliczności, potrafiły walczyć o swoje. Udowodniły,  że można, że trzeba wierzyć w siebie. Wieki temu robiły rzeczy, na które dzisiaj wiele z nas by się nie zdobyło. Wszystkie trzy połączyło to, że pisały i przekazały potomnym wiedzę o ówczesnym świecie, widzianym oczami kobiet. Teraz pozostaje tylko przeczytać ich wspomnienia i listy. Rozpoczęłam już poszukiwania tekstów, trzeba się do angielskiego zmusić, ale po francusku też będzie. Zapowiada się ciekawa lektura! 


Marie de l’Incarnation (Maria od Wcielenia)    


      Marie nauczająca indiańskie dziewczynki


 Maria Sibylla Merian













 Maria Sibylla
































Natalie Zemon Davis napisała lata temu świetną książkę Powrót Martina Daguerre'a którą zekranizowano we Francji z Gerardem Depardieu w roli głównej, a później powstał też film amerykański Sommersby z Richardem Gere’em i Jodie Foster. Warto obejrzeć, bo są oparte na autentycznej historii, którą badała Davis, swoją drogą świetny historyk, a do tego dobra pisarka.



Dodatkowo:

Więcej informacji można znaleźć na poniższych stronach:

Film o Marie (po francusku)
http://www.onf.ca/film/folle_de_dieu


Glikl i fragmenty jej pamiętników (po angielsku)
http://www.jhom.com/personalities/gluckel/businesswoman.htm
http://www.jhom.com/personalities/gluckel/memoirs.htm

Maria Sybilla (po angielsku)
http://public.gettysburg.edu/~ketherid/Endeavor.pdf
http://naturalhistory.mse.jhu.edu/ChronologicalTour/ChT_Merian.html

4 komentarze:

  1. Uwielbiam czytać o kobietach, niezależnie od tego czy są to kobiety będące już dziś postaciami historycznymi, czy są to współczesne nam osoby. W życiorysach kobiet odnajduję wiele inspiracji, dlatego z pewnością sięgnę po tę publikację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę, uważam, że naprawdę warto przeczytać tę pozycję.

      Usuń
  2. Na początku się przywitam - trafiłam do Ciebie niedawno, jestem pod wrażeniem i dodaję do ulubionych! I wreszcie, po tygodniach, w których żadna nowa książka mnie nie zaciekawiała, trafił się tytuł, który pobudził moje serce do żywszego bicia:) O dziwo, nie jest to nawet książka, o której traktuje ta notka, ale wspomniana na końcu, mimochodem: Powrót Martina Guerre'a:) Zaciekawiłaś mnie, zaczęłam googlować i już zamówiłam - wygląda świetnie! Nie wykluczam, że zaraz zamówię też "Kobiety na marginesach" - dziękuję za podsunięcie takich książek i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że akurat książka Powrót Martina Daguerre'a cię zainteresowała, to niesamowita historia, w dodatku dobrze opisana przez autorkę, jedną z najlepszych badaczek dawnej Francji.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...