poniedziałek, 22 lipca 2013

Czekając na Royal Baby

Nie da się uciec od informacji na ten temat, próbowałam zakopać się w przeszłości, ale w prasie sprzed wielu lat temat angielskiej rodziny królewskiej powraca jak bumerang. Przedstawiam wam zatem przyszłą prababcię wyczekiwanego królewskiego potomka (Elżbieta II w środku).


Polecam też świetną biografię jej matki, wydaną niedawno przez Znak. Właśnie czytam i bardzo mi się podoba. Wkrótce podzielę się wrażeniami bardziej szczegółowo. Tymczasem nadrabiam zaległości w pracy i gonię czas:)



5 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Brytyjczykom rodziny królewskiej i tych wszystkich emocji z nimi związanych:-)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam Królową i mam jedną zasadniczą uwagę. Totalny subiektywizm autorki, która ewidentnie nie lubi ani Królowej Matki ani rodziny królewskiej i zawsze przypisuje im jak najgorsze intencje. Momentami trudno rozgraniczyć co jest prawdą, co plotką a co kłamstwem i pomówieniem. Poza tym książka nader ciekawa przede wszystkim pod względem historycznym.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie czytam biografię Elżbiety II, jest strasznie obszerna, ale i arcyciekawa. Na Królową również mam ochotę :-)
    A co do Royal Baby, to już się nie mogę doczekać, czy będzie to chłopczyk czy dziewczynka.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, za tą książką się rozejrzę. :) Tymczasem czekamy na królewskiego potomka... a może potomkinię? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie witam w tym samym kręgu czytelniczym:) Również jestem w trakcie lektury biografii "królowej matki":)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...